W tym roku zdecydowałam przekazać od siebie sesję foto. Wiem, że mogłabym po prostu wpłacić parę złotych więcej na konto fundacji i tyle. Ale tutaj też chodzi o relacje między ludźmi, zaangażowanie, czas i serce włożone w aukcję. Rok temu moje zdjęcie wylicytowane na charytatywni.allegro pojechało do Bydgoszczy, dwa lata temu wisior wylądował w Gdańsku… I tak te pozytywne emocje krążą po Polsce i świecie 🙂 Tym razem poznam kogoś, kto mieszka niedaleko, i już się na to cieszę, mam przeczucie, że będzie to wyjątkowa osoba!
Aukcję znaleźć można tutaj <klik> .

Aukcja dla WOŚP